Jakby co to jestem Łuczniczka.
Ja i wiedżma jesteśmy raczej od tych black dreams. Moje są takie trochę bardziej wojenne typu fantazy średniowiecza. Jedno u mnie jest ciekawe, moje sny przypominają seriale są "nadawane" w odcinkach - nieraz z dwutygodniową przerwą. Ja to jestem ta "trzecia" z naszej trójki :'(. Ale to nie czas na mazgajenie się.
No to chyba tyle.
Nara! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz